13 cze Zbyt mało pokarmu?
Niedobór pokarmu i obawa przed tym, że dziecko się nie najada to najczęstsze przyczyny rozpoczęcia dokarmiania a w dalszej drodze zaprzestania karmienia piersią.
Niedobór pokarmu może być pozorny ale i rzeczywisty.
Czym to się różni ?
Rzeczywisty niedobór pokarmu rozpoznajemy w sytuacji gdy brak prawidłowego przyrostu masy ciała u dziecka po wykluczeniu czynników, które mogą laktację zaburzać. Te czynniki to np. stany, w których dziecko ma zwiększone zapotrzebowanie energetyczne, zaburzenia funkcji ssania u dziecka, różne choroby, czy np. w sytuacji wymiotów.
Pozorny niedobór pokarmu mamy wtedy, gdy mama zgłasza, że ma za mało pokarmu i maluch jest niespokojny, nie najada się. Jednak po ocenie niezbędnych czynników okazuje się, że dziecko przybiera prawidłowo i nie potwierdza niedożywienia.
Problemy ze ssaniem mają dzieci o nieprawidłowym napięciu mięśniowym, dzieci ospałe, nadpobudliwe, wcześniaki, dzieci z niedotlenieniem, z patologiami jamy ustnej.
Niedobory pokarmu mogą być spowodowane nieprawidłową techniką karmienia, dziecko jest źle przystawiane, a więc źle stymuluje brodawkę i się nie najada jednak nie dlatego że jest za mało pokarmu, lecz dlatego, że nie umie wyciągnąć jego większej ilości z piersi.
Do PRZYCZYN NIEDOBORU POKARMU możemy zaliczyć np.:
- przyjmowanie leków zmniejszających stężenie prolaktyny
- powikłania położnicze (krwotok, zatrzymanie łożyska)
- zaburzenia więzi z dzieckiem
- stres
- wyczerpanie fizyczne
- cukrzycę
- niedoczynność tarczycy
- niedożywienie, odwodnienie matki
- przypadki nieprawidłowej stymulacji laktacji (nieprawidłowa technika karmienia, dokarmianie bez wskazań, brak karmienia podczas pierwszego kontaktu)
- sytuacje niedostatecznej stymulacji gruczołów w czasie stabilizacji laktacji (krótkie karmienie, karmienie z jednej piersi, mało karmień w ciągu doby, podawanie smoczka)
- niedorozwój tkanki gruczołowej
- stan po zabiegach chirurgicznych w obrębie piersi
- stan po rozległym ropniu w poprzedniej laktacji
- stan po radioterapii
Rzeczywisty niedobór pokarmu różnicujemy z pozornym, ale też musimy wziąć pod uwagę zaburzenia wzrostu masy ciała spowodowane chorobami dziecka. Kiedy maluch jest chory i osłabiony może ssać nieefektywnie.
Postępowanie uzależnione jest przede wszystkim od tego z jaką sytuacją mamy do czynienia.
Ale tak naprawdę ilość mleka produkowanego przez mamę jest uzależniona od ssania piersi przez malucha. Opróżnianie piersi przez dziecko jest najlepszym, najskuteczniejszym i pierwszym warunkiem ciągłości produkcji mleka.
O czym więc należy pamiętać
- przy obawie o ilość mleka powinno się odstawić smoczki i jakiekolwiek butelki; dokarmianie i dopajanie bez wskazań zmniejsza zapotrzebowanie dziecka na jedzenie z piersi
- karmienia w nocy
- warto przestawić się na karmienie na żądanie
- prawidłowa technika karmienia !
- znajomości Wskaźników Skutecznego Karmienia
- są dzieci które cały czas chcą być przy piersi i nie wynika to z głodu, a z potrzeby bliskości
- częste domaganie się karmienia jest normalne, a niespokojne zachowanie i płacz mają wiele przyczyn
- warto jak najwięcej czasu poświęcić na regenerację sił i odpoczynek
- żeby sobie pomóc możesz dodać odciąganie mleka laktatorem lub ręcznie
- stosowanie środków laktogennych (wspomagających laktację)
Jak działają środki laktogenne ?
Wszystko zależy od tego na co się zdecydujesz, jednak powinnaś pamiętać, że o doborze substancji wspomagających laktację nie powinnaś decydować sama. Decyzję o ich wprowadzeniu powinna podjąć osoba, która prowadzi i monitoruje stymulację laktacji (doradca laktacyjny, położna, lekarz).
Większość producentów stawia na zwiększenie poziomu prolaktyny, hormonu odpowiadającego za laktację; do tego wykorzystują głównie działanie ziół. Ich działanie jest znane jako tradycja we wszystkich kulturach i przekazywane z pokolenia na pokolenie. W większości mają one bezpieczny wpływ na dziecko jednak spożywane w nadmiernych ilościach mogą działać niekorzystnie, powodując biegunki, rozdrażnienie czy nawet zatrucia.
Słód jęczmienny
W ostatnich czasach wśród mam karmiących piersią dużą popularność zyskał słód jęczmienny z powodu swojego działania laktogennego. Na bazie słodu jęczmiennego produkuje się suplementy diety napędzające i wzmacniające laktację, dedykowane zwłaszcza kobietom świeżo po porodzie jak i tym z problemami laktacyjnymi. Słód jęczmienny działa pobudzająco na produkcję mleka kobiecego poprzez wpływ na wydzielanie prolaktyny.
Słód jęczmienny jest też składnikiem piwa i choć mamy karmiące piersią mogą spożywać alkohol w umiarkowanych ilościach (pod pewnymi obostrzeniami), to nie powinno się stosować piwa do stymulacji laktacji, bo w zwiększonych ilościach ma ono wręcz odwrotne działanie.
Słód jęczmienny nie jest dobrym sposobem na pobudzenie laktacji dla mam chorujących na cukrzycę. Produktów ze słodem jakimkolwiek, nie tylko jęczmiennym, nie mogą jeść także pacjentki z cukrzycą ciążową i celiakią.
Naprzeciw mamom z cukrzycą wychodzą producenci Femaltikeru. Nie zawiera on czystego słodu a jego ekstrakt, który jest źródłem dobrze przyswajalnych polisacharydów. Jednym z ważniejszych polisacharydów jest beta-glukan, który stymuluje komórki przysadki mózgowej do intensywniejszej produkcji prolaktyny, która wydzielana do krwi wpływa na rozpoczęcie oraz utrzymanie produkcji mleka. Producenci Femaltikeru twierdzą, iż jest to środek dietetyczny nie mający wpływu na poziom glukozy we krwi, pomimo że jego głównym składnikiem jest polisacharyd.
Jednak jeśli picie „herbatek laktacyjnych” nie przynosi efektu powinnaś poszukać pomocy doradcy laktacyjnego, a nie zwiększać dawkę ziół, ponieważ ich przedawkowanie może mieć niepożądany wpływ na dziecko. Ponadto przyjmowanie substratów roślinnych wspomagających laktację nie może zastąpić porady laktacyjnej gdyż może nie przynieść pożądanego efektu z uwagi na brak wnikliwej diagnostyki problemu.